Untitled Document

9 września 1939, sobota

Nadrzędnym zadaniem Luftflotte 4 było wspieranie natarcia 10. i 14. Armii oraz zwalczanie oporu polskiego wojska lub opóźnianie jego wycofywania się poza Wisłę w kierunku wschodnim i południowo-wschodnim do rejonu Lublin-Sokal-Lwów-Stryj. Należało przy tym szczególnie przeszkadzać w wycofywaniu się polskich jednostek znajdujących się już Fl.Div. 1 miała atakować głównie na liniach kolejowych i drogach na wschód od Wisły, szczególnie zaś w Brześciu nad Bugiem i na wschód od miasta oraz na południe i na południowy wschód od Lwowa. Liczono, iż te działania zapobiegną lub utrudnią formowanie się nowych ugrupowań wojskowych w rejonie wokół Brześcia nad Bugiem i Lwowa.

 

Stab i Stabsstaffel/KG4
Od godz. 06.35 do 09.35 zadanie bojowo-rozpoznawcze w rejonie Lublina wykonał He 111P, 5J+CA z załogą Lt. Anderscha. Lotnicy mieli także opisać warunki atmosferyczne. Ostrzelani przez art. plot. Niemcy zrzucili bomby na linię kolejową Lublin - Lubartów. Potem doszło do awarii zbiornika paliwa i Heinkel powrócił na lotnisko.
Między godz. 08.15 a 11.05 klucz He 111P (5J+AA z załogą Obersta Martina Fiebiga, 5J+FA z załogą Lt. Wichartza, 5J+EA z załogą Lt. Steuera) wziął udział w ataku na Lublin wraz z resztą pułku. Lewy Kettenhund [boczny] (załoga Lt. Steuera) zawrócił 30 km na południowy zachód od Radomska z powodu awarii silnika i po 30 minutach wylądował na lotnisku (o godz. 09.25). Pozostała dwójka kontynuowała lot w kierunku Lublina, gdzie lotnicy mieli właściwie obserwować z powietrza nalot KG4. Pomimo tego 5J+FA zbombardował lotnisko i dworzec kolejowy w Lublinie. Załoga Kommodore odnotowała zniszczenie 6 polskich samolotów na lotnisku przez nisko przelatujące Bf 110. Heinkla próbował zaatakować polski myśliwiec, ale w porę został zestrzelony przez osłaniającego Messerschmitta. Dworzec kolejowy w Lublinie płonął.


Zniszczony Lublin


Formacje bombowe dostały się nad celem pod ogień polskich myśliwców, które brawurowo zaatakowały na wysokości 5000-6000 m. Heinkle były częściowo ścigane aż do rejonu Radom - Kamienna. Własna osłona myśliwska pokazała się nad celem dopiero o godz. 09.45, czyli 5 minut po planowanym terminie. Zerstörery natychmiast "czyściły" sektor nieba na przydzielonym pułapie, w wyniku czego ataki PZL-i skończyły się. W Lublinie - Świdniku zaobserwowano 8-10 samolotów.
W godz. 09.35-13.10 He 111P, 5J+IA z załogą Olt. Schieckela znajdował się nad Lublinem, gdzie miał sfotografować wyniki nalotów. Około godz. 12.15 lotnicy zaobserwowali dwusilnikowe myśliwce w rejonie Łucka.

 

II/KG4
Gruppe wzięła udział w ataku na Lublin w sile 23 He 111P (klucz prowadzący: 3 samoloty, 4. Staffel: siedem, 5. Staffel: sześć, 6. Staffel: siedem - czas lotu bojowego: 08.20-11.20). Nalot przeprowadzono o godz. 09.50 z wysokości 5200 m. Pojedyncze polskie myśliwce atakowały odchodzące znad celu klucze, podczas gdy własne Messerschmitty znajdowały się jeszcze 1000 m powyżej. PZL-e ścigały na przykład Heinkle z 6. Staffel aż do Radomia. Klucz prowadzący był cały czas atakowany przez samotnego myśliwca "PZL 27". Starcie trwało dosyć długo i Polak zaprzestał pościgu dopiero daleko za Wisłą (na południe od Radomia). Wszystkie trzy Heinkle p owróciły z przestrzelinami. Tym wytrwałym pilotem był zapewne por. Wacław Łapkowski ze składu 112. EM. Polak zbyt optymistycznie meldował o sukcesie na północny zachód od Lublina. Sam został zestrzelony przez osłaniające Bf 110. Lotnicy 4. Staffel obserwowali atak Zerstörerów na lotnisko, który doprowadził do zapalenia kilku samolotów. To samo widziały załogi 5. Staffel. Oprócz tego relacjonowano, iż osłona myśliwska była na ogół mało skuteczna.


Zniszczony Lublin

W tym dniu, podczas bombardowania Lublina zginął poeta Józef Czechowicz.

 

<< 08.09   wróć do KG4  10.09 >>