Untitled Document

4 września 1939, poniedziałek

W tym dniu F.F. z.b.V został bezpośrednio podporządkowany Lufflottenkommando 4 (Lfl.Kdo. 4).

Znaczne siły Fl. Div. 2 skierowano do zwalczania transportu kolejowego oraz przemieszczeń sił polskich ku frontowi na wprost 10. Armii, a więc na wschód od linii Kielce - Łódź. Miano też atakować punkty wyładunkowe wojsk na liniach kolejowych Skarżysko-Kamienna - Końskie oraz Dęblin - Radom i Warszawa - Koluszki. Rozkazy nakazywały unikania powodowania większych zniszczeń w infrastrukturze kolejowej podczas bombardowania wyznaczonych celów. Ponownie podkreślono, iż atakowanie jednostek pancernych mogło zostać przeprowadzone tylko w przypadku jednoznacznego ich rozpoznania jako nieprzyjacielskie.
Bombardowanie kolumn i miejsc koncentracji wojsk miało pośrednio wesprzeć natarcie 8. i 14. Armii. Ponadto ataki lotnictwa miały spowolnić tempo wycofywania się nieprzyjacielskich sił z rejonu Krakowa do linii kolejowej Kraków - Tarnów - Rzeszów. a także z rejonu Ostrowa do linii kolejowej Ostrowo - Łódź - Koluszki.
F.F.z.b.V. mial w dalszym ciągu wykonywać zadania specjalne, to znaczy bezpośrednio wspierać natarcie 10. Armii.
Nieprzerwane ataki na drogi i linie kolejowe doprowadziły do znacznego zamętu w szeregach masowo wycofujących się wojsk polskich. Szczególnie silnie obrzucono bombami miejsca wyładunku wojsk w rejonach: Tunel - Chęciny - Kamienna - Tarnów - Tomaszów - Turek.
O godz. 14.00 wojska Wehrmachtu zajęły lotnisko w Częstochowie, gdzie w ich ręce wpadły 2 uszkodzone samoloty sportowe. Jednostki Luftwaffe mogły przebazować się na nie, poczynając od ranka dnia następnego.

 

Stab i Stabsstaffell KG 4
Od godz. 05.23 do 09.15 He 111P, 5J+EA z załogą Uffz. Boye rozpoznawał pogodę i linie kolejowe w rejonie Radom - Lublin - Dęblin. Bomby zrzucono na lotnisko w Dęblinie, gdzie zanotowano obecność 12-14 myśliwców. W godz. 06.50-10.37 podobne zadanie wykonał He 111P, 5J+JA z załogą Lt. Wichartza, tyle że w rejonie lotniska w Dęblinie. Koło Sandomierza obrzucono bombami magazyn amunicji.
Między godz. 10.30 a 14.42 3 He 111P klucza sztabowego (w tym 5J+AA z załoga Kommodore Obersta Martina Fiebiga i 5J+GA z załogą Uffz. Goscha) operowały w rejonie Końskie - Kamienna - Sandomierz - Dębica - Rzeszów - Leżajsk - Rozwadów - Lublin - Chełm - Puławy - Radom. Na lotniskach w Lublinie i Radomiu nie odkryto nic ciekawego. W Dębicy zaobserwowano 5 samolotów. Dwa samoloty klucza zbombardowały urządzenia wojskowe na południe od Rozwadowa. Henkel dowódcy powrócił do bazy z pełnym ładunkiem bomb. O godz.14.30 Stabsstaffel wysłała He 111P, 5J+FA do Erfurtu w celu wymiany silnika.


Przed startem

II/KG 4
W godz. 08.04-10.00 25 He 111P Gruppe (4. Staffel: 8 samolotów, 5. Staffel: osiem, 6. Staffel: dziewięć) zaatakowało urządzenia kolejowe w rejonie Radom - Kamienna. Heinkle z 5. Staffel zbombardowały cele w rejonie Sobótka - Kamienna. Podczas nalotu celnie strzelała polska artyleria przeciwlotnicza. He 111P, 5J+CN został uszkodzony w 20%. Obserwator Uffz. Max Frank i pilot Uffz. Rudi Bihr (ręce i twarz) zostali lekko ranieni odłamkami. W samolocie naliczono 21 dziur. He 111P, 5J+GN powrócił do bazy z piętnastoma, He 111P, 5J+DN z sześcioma i He 111P, 5J+IN z ośmioma przestrzelinami. W ostatnim Heinklu trzeba było wymienić lewy silnik. Trzy samoloty z 6. Staffel zostały uszkodzone w rejonie Kamiennej, w jednym z nich szkody oszacowano na 10%. Pilot Uffz. Karl Lehmann został postrzelony w ramię. Prawie wszystkie inne maszyny eskadry powróciły na lotnisko z przestrzelinami spowodowanymi ogniem karabinowym i kaemów.
4. Staffel operowała nieco później - w godz. 09.09-11.30. Cztery Heinkle zbombardowały cele w rejonie Jastrząb - Sadek. He 111P, 5J+BC z załogą Olt. Patrika von und zu Mühlena powróciła do bazy na jednym pracującym silniku. Innemu Heinklowi tej eskadry pocisk przeciwlotniczy prawie całkowicie odstrzelił statecznik.
Po południu zadanie wykonała tylko 6. Staffel w sile 7 He 111P (czas lotu bojowego: godz. 16.20-18.45). Eskadra zbombardowała urządzenia kolejowe w rejonie Lublin - Dęblin. Samoloty otrzymały wiele trafień z ziemi w skutek ognia kaemów. Jeden z Heinkli został ciężko uszkodzony pociskiem, który eksplodował między kadłubem i silnikiem. Formację miała wspomóc 4. Stalfel, ale eskadra ta w całości przerwała lot i powróciła na lotnisko. Silniki wielu samolotów nie pracowały prawidłowo, co było wynikiem przedpołudniowych uszkodzeń.

<< 03.09   wróć do KG4  05.09 >>