|
||||||||||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
|
I/Nachtjagdgeschwader 102 7 J
I Dywizjon 102 Pułku myśliwców nocnych został utworzony 15 grudnia 1943 r. w Kitzingen (Bawaria, Dolna Frankonia) z IV Dywizjonu 101 Pułku myśliwców nocnych. W drugiej połowie 1944 r. wyposażony był w samoloty Messerschmitt Bf 110 (w wersjach F-4, G-4), później (od listopada) w Junkersy Ju 88 wersji C, G i R (?). Pułk pełnił rolę jednostki szkolnej, uzupełniającej personel pierwszoliniowych pułków nocnych myśliwców.
W czasie stacjonowania w Oels funkcję dowódcy
Dywizjonu pełnili:
Bazy jednostki
1 eskadra 31.1.1945 (skąd taka dziwna data???) przeniosła się
na lotnisko Kopenhaga Kastrup (1.2.45 - 2.45) potem do Pragi Rusin
(2.45 - 28.3.45). W 12 numerze miesięcznika LOTNICTWO z roku 2006, Michał Fiszer i Jerzy Gruszczyński w drugiej części artykułu: Messerschmitt Bf 110 - wersje nocne opisując I./NJG 102 umieścili Oels w... Danii!
* * * Od pana Marka Nienałtowskiego otrzymałem
informację (jemu z kolei przesłał ją Paweł Kukurowski - obu panom
dziękuję!) o tym, że w książce "Lotnicy '44. Na pomoc Warszawie."
autorstwa Neila Orpena jest opisana historia związana z NJG 102. Liberator minął
Kraków i Tarnów, gdy nagle wynurzył się pod nim
niemiecki myśliwiec. Zapewne stacjonował w bazie lotniczej
Nachtjagdgeschweder 102 w Oels (Oleśnicy) pod Wrocławiem. Członkowie
załogi Klette'a nie wiedzieli, w jaki sposób zostali
zaatakowani. Poczuli jedynie wstrząs, w chwili gdy pociski trafiły w
bombowiec. Później tylny strzelec dostrzegł nurkującego
napastnika i zaczął go ostrzeliwać, dopóki tamten nie
zniknął. Nad Warszawą maszyna została ponownie zaatakowana i trafiona w dwa silniki. Pilot lądował przymusowo, a załoga dostała się do niewoli. O jej losach tak pisze Orpen (str. 108): "W końcu przewieziono ich z powrotem na wschód do obozu jenieckiego pod Wrocławiem. Niemal widzieli stamtąd lądowisko mysliwców w Oleśnicy, z którego startowały Messerschmitty Bf 110 i Junkersy Ju 88 z dwóch jednostek atakujących bombowce niosące pomoc powietrzną dla Warszawy." Gdy stanę się posiadaczem tej książki, postaram się umieścić tu więcej szczegółów dotyczących tego zdarzenia. Dodane 12.01.2012 Zdarzenie miało miejsce w nocy z 13 na 14 sierpnia 1944 r. Zestrzelona maszyna to Consolidated Liberator B Mk VI, oznaczony indywidualną literą G z 31. Squadron (Bomber) SAAF [31. Dywizjonu (Bombowego) Południowoafrykańskich Sił Powietrznych]. Załoga: Lt (porucznik) R.R.
Klette, dowódca, pilot, SAAF
Lt Alf. E. Faul, pilot, SAAF Lt Brian N. Jones, nawigator bombardier, SAAF W/O (chorąży) L.E.D. Winchester, radiotelegrafista strzelec pokładowy, RAF (VR) [ochotnicza rezerwa RAF] W/O H.J. Brown, strzelec pokładowy, RAF (VR) W/O T.G. Davies, strzelec pokładowy, RAF (VR) W/O Henry R. Upton, strzelec pokładowy, RAF (VR) Po uszkodzeniu przez niemiecką artylerię przeciwlotniczą nad Warszawą samolot lądował przymusowo na terenie toru wyścigów konnych na Służewcu (meldunek niemieckiej 9. Armii). Lotnicy w swoich wspomnieniach twierdzą, że wylądowali na Okęciu. Według niektórych relacji wrak samolotu widziano po wojnie na terenie obecnego cmentarza żołnierzy Armii Radzieckiej przy Al. Żwirki i Wigury. Załoga resztę wojny spędziła w niewoli. W/O Brown ciężko ranny podczas lądowania prawdopodobnie zmarł w szpitalu – z niewoli nie powrócił. Darmowy hosting zapewnia PRV.PL
|