Już od rana Luftflotte 4 miała ustawicznie atakować i w wyniku tego przerwać połączenia kolejowe prowadzące z Lwowa w kierunku północno wschodnim.
Zadanie sztabu Fl.Div. 1 oraz pułku KG4 polegało na utrzymaniu stałego kontaktu z 8. Armią, aby, w razie potrzeby, wkroczyć do walki na jej odcinku frontu.
Złe warunki atmosferyczne nie pozwoliły na przeprowadzenie planowanych lotów rozpoznawczych i bombowych. Ataki lotnicze zostały skierowane głównie przeciwko komunikacji kolejowej oraz kolumnom i miejscom koncentracji wojsk w rejonie Kutna. Zbombardowano dworce kolejowe Sokal, Lublin i Kraśnik.
Stab i Stabsstaffel/KG4
Z powodu złych warunków atmosferycznych nie wykonywano zadań grupowych.
Między godz. 05.20 a 08.00 He 111P, 5J+IA z załogą pilota Olt. Schieckela operowała nad Warszawą, gdzie miała rozpoznać wyniki nalotów i zrobić zdjęcia. Bomby zrzucono na linię kolejową na południe od miasta.
Od godz. 05.30 do 10.10 He 111P, 5J+GA z załogą Lt. Wiebe rozpoznawał pogodę, linie kolejowe i drogi w rejonie Tomaszów Lubelski - Łuck - Kowel - Chełm.
W tym dniu w pułku pojawił się dowódca FI. Div. 1, który spisał następujące sprawozdanie: 1.) Wysokość ataku:
Z doświadczeń KG 4 wynika, iż ataki koszące muszą rzeczywiście być prowadzone tuż nad ziemią, a nie z wysokości 100-200 metrów. Podczas tego rodzaju akcji pułk stracił 3 samoloty. Przeprowadzono atak koszący, podczas którego nie odniesiono żadnych strat. Nie odnotowano wprawdzie żadnej lekkiej artylerii przeciwlotniczej. Jeśli atak nie zostanie przeprowadzony z lotu koszącego, należy operować z wysokości powyżej 1500 metrów, aby uniknąć ognia karabinów maszynowych i innej broni.
2.) Oddziaływanie eksplozji bomb 250-kilogramowych niedostateczne. Nawet podczas zupełnie celnego zrzutu na jedną z hal, hala ta nie rozpadła się.
3.) Ataki na kolumny dają nikłe rezultaty i nie opłacają się. Kolumny dają się zatrzymać poprzez podpalenie miejscowości, przez które prowadzi ich droga.
4.) Pułk jest zdania, iż nieodzowne jest fotografowanie zbombardowanych celów, aby móc otrzymać dowody świadczące o rzeczywistej skuteczności rażenia.
5.) Pułk wyraża uznanie dla He 111P. Ubytki spowodowane brakami technicznymi nie wystąpiły. Lot na jednym silniku nawet na długich odcinkach i przy nabieraniu wysokości jest wykonalny.
II/KG4
Jeden He 111P przeprowadził rozpoznanie w rejonie Radomsko - Wieluń - Chełm (czas lotu bojowego: godz. 14.30-15.35).