|
|
---|---|
|
Poniższy plan lotniska ma swoje źródło w książce Fliegerhorste und Einsatzhäfen der Luftwaffe. Planskizzen 1935 - 1945 [Karl Ries, Wolfgang Dierich, Motor Buch Verlag, Stuttgart 1996] (dziękuję Ci Pawle!). Oryginał mapki powstał dzięki pracy alianckiego wywiadu lotniczego. Mapka ta będzie systematycznie uzupełniana o elementy, co do których będę miał "prawie pewność", że istniały w infrastrukturze lotniska i jego okolic. Pomocą będą mi też służyły materiały autorstwa pana Stanisława Kokota, które otrzymałem od pana Marka Nienałtowskiego (dziękuję!). Wielką pomocą byłaby też pełowymiarowa odbitka tego zdjęcia. Jeśli ktoś byłby w stanie pomóc w jego uzyskaniu, jego imię na stałe zagościłoby wśród dobroczyńców tej strony :)
Co nam zostało z tamtych lat... Na razie tylko dzięki serwisowi www.geoportal.gov.pl można pokusić się o porównanie tego, co z czasów wojennych dotrwało do początków XXI wieku. Jeśli czas pozwoli (znowu ten przeklęty czas!) wkrótce pojawią się tu zdjęcia z dostęnych terenów lotniska. Jednocześnie byłbym wdzięczny, jeśli ktoś z internautów pomógłby mi w wejściu na tereny niedostępne zwykłemu śmiertelnikowi, w celu "wizji lokalnej" i strzelenia kilku fotek :)
Płyty postojowe (na oryginale mapy: hard standings). Podłogi hangarów Zbiornik wodny
Stanowisko baterii przeciwlotniczej
Na wyposażeniu armii niemieckiej czterolufowym flakiem (Fliegerabwehrkanone - działo przeciwlotnicze) było działko 2 cm Flakvierling 38. Czy stanowiska te faktycznie obsadzone były vierlingami (czy też może są pozostałością po flakach większego kalibru) okaże się po wycieczce w to miejsce. Dodano 01.10.07 Bunkier
Bunkier, zbiornik paliwa czy zbiornik ppoż? Na forum Odkrywcy rozgorzała dyskusja na temat przeznaczenia tej budowli. Na pewno jest to podziemny zbiornik. Według jednych na paliwo, według innych na wodę. Za tym, że jest to zbiornik na wodę (przeciwpożarowy?) moim zdaniem przemawiają: jego lokalizacja - w pobliżu baraków ówczesnego obozu (otwarte zbiorniki wodne oddalone są od tego miejsca ponad 1,5 km.) oraz brak w środku metalowego zbiornika na paliwo. Być może pierwotnym przeznaczeniem konstrukcji miało być przechowywanie paliwa? Na forum Historia Oleśnicy także pojawił się wątek dotyczący zbiornika.
Obóz pracy Ze wspomnień Mariana Niemca (Panorama Oleśnicka, nr 2 styczeń 1995 r.): W Oleśnicy w tym czasie [1942] było zatrudnionych kilkuset Polaków. Ci pracujący w branży spożywczej mieszkali w mieście, wśród Niemców, a inni w wydzielonych obozach. O ile mnie pamięć nie myli, to takich obozów było 4: [...] na obrzeżu lotniska przy drodze do Bogusławic, w pobliżu toru kolejowego (blisko tych baraków znajdował się pilnie strzeżony obóz jeńców radzieckich, gdzie nie wolno było się zbliżać). Z listu Edmunda Kozielczyka (Panorama Oleśnicka, nr 4 styczeń 1995 r.): Na obrzeżu lotniska w pobliżu toru kolejowego do Kępna znajdował się obóz zamieszkały wyłącznie przez Polaków zatrudnionych w różnych zakładach rzemieślniczych i firmach budowlanych na terenie Oleśnicy. Było tam około 800 osób. Ze wspomnień Antoniego Kokota spisanych przez Marka Nienałtowskiego http://olesnica.nienaltowski.net/KokotA_wspomnienia.htm: W 1942 r. Niemcy uznali, że wszyscy obcokrajowcy mają być zgrupowani w obozie, który mieścił się na terenie lotniska, przy szosie do Bogusławic, około 150 m przed przejazdem kolejowym. Obóz był ogrodzony, składał się z 4 baraków, obowiązywały przepustki i wychodzili z niego codziennie do pracy w mieście. Szli do pracy zawsze pieszo. Nazywano go obozem rzemieślników - mieszkali w nim bowiem krawcy, szewcy, rzeźnicy itp. Nadzór nad obozem miał miejscowy SS-man, będący w wieku ok. 60 lat. Ochrona także składała się z żołnierzy-dziadków, którzy całkowicie lekceważyli swoje obowiązki kontrolno-wartownicze. [...] W baraku mieszkali w pokojach 10-osobowych. Barak mieścił 20 pokojów. Obok baraku była przybudówka z 2-3 prysznicami. Obok znajdował się odrutowany i pilnowany obóz jeńców polskich (jeden barak). Po ok. 6 miesiącach wszyscy oni zrzekli się statusu jeńców i przeszli na status robotników, którym płacono za pracę. Zatem opuścili obóz i zamieszkali w mieście. Do opuszczonego obozu trafili wówczas jeńcy rosyjscy, którzy byli mocniej pilnowani. Do tego obozu nie wolno było się zbliżać. W 1943 r. [robotników] usunięto z baraków na lotnisku. Po nich baraki zajęli pracownicy - obcokrajowcy, których zadaniem miała być rozbudowa lotniska. Być może baraki przed 1942 rokiem należały do Flugzeugführerschule A/B 111? Poniższe fotografie pochodzą z pocztówki opisanej jako Gemeinschaftslager Buselwitz wysłanej 30 listopada 1942 r. najprawdopodobniej przez ucznia FFS C22.
Warsztaty c.d na pewno nastąpi... Darmowy hosting zapewnia PRV.PL
|